O mnie
Komentarze: 0
A wiec tak mam 30 lat na codzień zajmuje się domem dzieckiem i praca . Lecz na weekend Lubie ubrac zablocone ogrodniczki złapać za wykrywke i ruszyć w pole . Raczej jestem typem samotnika, ale lubię też czasem ruszyć z ekipą :) z wykrywaczem przygoda moja zaczęła się trzy lata temu . Po przeczytaniu setek blogów o poszukiwaczach pomyślałem sobie kupuje wykrywacz . Oczywiście pierwsze co wujek Google :) i pytanie :) " jestem nowy chcem kupić wykrywacz co polecacie dla laika " i tu się zaczęło . Kolego rutusa, nie Gareta , nie minelaba propozycji padło milion ale większość proponowała sprzęt klasy garet ac 250. Długo myślałem i wymyśliłem :) szkoda wydać 1200 na kanarka wole dołożyć i kupić coś lepszego . Długo nie musiałem szukać znajomy sprzedawał swojego Gareta gti 2500 , długo się nie zastanawiałem kupiłem i nie żałuję :) a opinie typu stary nie ogarniesz to więcej niż włosów na głowie . Faktycznie pierwsze wyjście na pole odpalam maszynę a tu się zaczyna z niej wydobywać głos po angielsku : three!!!!two!!!!!one!!!! I dziwne dźwięki typu pibibi trrrrrrrrrr. Pierwsza myśl zepsuty dziad , wyjmuje telefon dzwonie do kolegi z reklamacja a on śmiechem reaguje i zaczyna tłumaczyć gdzie co włączyć co wyłączyć . Nagle maszyna ucichla, myślę sobie jest ok . Zaczynamy tryb almetal i jazda on co metr pika ja co metr dołek kopie tu gwóźdź tam polmos po godzinę pełna kieszeń śmieci i 30 metrów pola przeszukane :) oczywiście nic nie znalazłem Prucz plecaka złomu . Ale mi się spodobało . To w domu internet wujek Google i szukamy miejscowek. Znalazłem borowice wioska nie daleko mnie na forum napisali ze można trafić fajne fanty . Myślę jadę i co 4 godziny cięcia szpadlem korzeni i znowu plecak puszek :) lecz wracając do auta macham kijem tak od niechęci juz nagle sygnal grrrrrrrrrrrrrrr jak na coś dużego . To szpadel w dłoń i cheja dziurę wykopalem na 30 cm dalej brrrrrrrrrr to ja głębiej kopie i nagle szpadel trafia coś twardego rękami ogarniam z ziemi na pierwszy rzut oka siekierą płaska jakąś dziwna ale co do plecaka ja. W domu na internet i se grzebie szukam znalazłem stronę internetową gdzie się ludzie chwała co znaleźli to i ja mówię wstawię swoje cuda z plecaka :) na ręczniku ulozylem wszystkie kapsle puszki i siekiere fotę cyklem i w internet :) po nie długim czasie patrze jest kometarz wchodzę czytam a tu gość się poci gdzie ja taki fant trafiłem myślę sobie o co mu chodzi o polmosy :) a tu nagle drogi komentarz z linkiem do innej strony i co mi się ukazuje na ekranie ?? Moja siekiera. Tyle że opisują ja jako 16 wieczny topór bojowy :) wiec ja w neta wzory toporow między 15 a 16 wiek grafika i faktycznie mam topór bojowy:) podpalenie tym faktem wywołało fale euforii szukałem co dziennie wszędzie gdzie się dało przy czym poznawałem Gareta coraz lepiej miesiąc puzniej następne trafienie kilogram srebrnych monet i wykrywacz się zwrócił :) po dwóch latach mam sporo dołków wykopanych i pada decyzja o zmianie sprzętu gdyż garet przestal wystarczać. Rok czasu szukania czytania decyzja White's spektra v3i najbardziej skomplikowane urządzenie do szukania skarbów . Znowu pełno komentarzy stary nie dasz rady :) a ja znowu swoje :) Człowiek to stworzył człowiek to ogarnie. Tak to właśnie nabyłem spektre i na tym blogu będę opisywał wszystkie doświadczenia z tym wykrywaczem . W internecie nie ma drogiego bloga o tym wykrywaczu wiec myślę że trafię i pomogę w przyszłości paru takim laikom jak ja w tej chwili. Dodam jeszcze ze jestem dyslektykiem oraz dysortografikiem wiec robie więcej błędów niż nad jeziorem w lecie komarów lata :) lecz ten blog nie jest polonistycznym blogiem. Prosze się powstrzymać od komentowania moich ortow:)
Dodaj komentarz